Nasza akcja promująca modernizację trasy "Żagań - Legnica" na sesji lubuskiego sejmiku okazała sie niekwestionowanym sukcesem. Wszyscy wspólnie dobitnie zwróciliśmy uwagę na problem. Pokazaliśmy jak wielu mieszkańcom regionu zależy na sprawie i sprawiliśmy, że połączony głos Żar i Żagania stał się wreszcie słyszalny.
To zmusiło polityków do zajęcia się sprawą. Musieli w niemal każdym regionalnym radiu, gazecie czy telewizji mówić co zrobią z modernizacją trasy.
To naprawdę dużo.
To zmusiło polityków do zajęcia się sprawą. Musieli w niemal każdym regionalnym radiu, gazecie czy telewizji mówić co zrobią z modernizacją trasy.
To naprawdę dużo.
Teraz stajemy jednak przed pytaniem: co dalej? Jak nie roztrwonić tego kapitału, który już mamy?
Z pewnością nie zamierzamy bowiem zostawić sprawy samej sobie. Chcemy działać dalej. Poniżej krótka synteza naszych planów na przyszłość.
- Po pierwsze wszystkie działania podejmować będziemy wspólnie jako mieszkańcy powiatów Żarskiego i Żagańskiego - razem możemy więcej. Niedługo rozpoczniemy więc zbiórkę podpisów pod petycją także w Żarach. Trwa dopracowywanie szczegółów w tym temacie.
- Po drugie ważnym elementem będzie niniejsza strona internetowa. Będziemy w niej zamieszczać najważniejsze informacje dotyczące modernizacji linii Żary - Żagań - Legnica. Będą tu też konkretne wypowiedzi polityków, cytaty z dokumentów i odpowiedzi na listy, które im wysyłamy w tej sprawie. Tak, by potem móc ich wszystkich ze składanych obietnic rozliczyć.
- Po trzecie jesteśmy de facto w trakcie kampanii wyborczej. Niedługo nasze miasta zaczną odwiedzać obecni parlamentarzyści oraz kandydaci na nich. Podczas tych spotkań będziemy poruszać sprawę modernizacji. Każdemu kandydatowi wręczymy koszulkę "Mam pociąg do Żagania" wraz z petycją i listem. Zapytamy co zrobili w kwestii remontu linii. Odpowiedzi zamieścimy na tym blogu.
- Po czwarte zamierzamy wydawać kolejne edycje "Kolejowego Kuriera Protestacyjnego".
- Po piąte wreszcie - mamy pomysły na kolejne akcje i happeningi, takie jak ta nas sesji sejmiku w Zielonej Górze. Kiedy będzie taka konieczność - zrealizujemy je.
Politycy i decydenci nie mogą zatem myśleć, że ktokolwiek z nas odpuści sprawę. Na pewno ze swoich dzaiałań zostaną rozliczeni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz