poniedziałek, 19 grudnia 2011

PASAŻEROWIE W AKCJI: NOWY ROZKŁAD DO WYMIANY!

W ostatni przedświąteczny weekend Koalicja "Kolejowe Południe" zorganizowała ciekawą akcję wśród pasażerów pociągów jadących do Legnicy i Wrocławia. Przeprowadziliśmy ankiety na temat nowego rozkładu jazdy i preferowanych przez żaran i żaganian godzin odjazdów.


Wyniki nie są zaskakujące: nowy rozkład zdecydowanie nie spełnił oczekiwań podróżujących i wymaga gruntownej analizy.

Jak wiadomo, 11 grudnia ruszył nowy rozkład jazdy pociągów. Dla mieszkańców południa województwa lubuskiego najważniejszą zmianą jest postulowany przez nas powrót bezpośredniego połączenia kolejowego z Żar i Żagania do Wrocławia. To bardzo dobrze, że udało się nam to wywalczyć. Niestety już na pierwszy rzut oka widać, że godziny połączeń nie do końca odpowiadają potrzebom pasażerom. Dlatego też, już w pierwszym tygodniu funkcjonowania nowego rozkładu postanowiliśmy sprawdzić, jak oceniają go najbardziej zainteresowani czyli podróżni.

W dniach 16-18 grudnia 2011 r. razem z Grzegorzem Kuźniarem i Rafałem Szymczakiem przeprowadziliśmy ankiety społeczne wśród pasażerów podróżujących z Żar i Żagania do Legnicy i Wrocławia. W związku z tym, że mamy okres świąteczny, wręczaliśmy też drobne upominki w postaci kieszonkowego rozkładu jazdy i kartek świątecznych z żagańskim "Pomnikiem Historii". Z tego drugiego szczególnie cieszyli się pasażerowie spoza Żagania, okazało się to bardzo fajną promocją naszego miasta ;)

Nasza inicjatywa spotkała się z nadspodziewanie dużą życzliwością, ludzie bardzo chętnie wypełniali ankiety. Często dało się także słyszeć głosy, że PKP już dawno powinno zorganizować taką akcję a nie liczyć na tego typu społeczne inicjatywy jak nasza. Co ciekawe, także pracownicy PKP byli bardzo przychylnie do nas nastawieni. Okazało się, że oni sami świetnie dostrzegają absurdy polskiej kolei, jednak nie za bardzo mają wpływ na ich zmianę. Im przecież najbardziej zależy na dobrym działaniu PKP.

W krótkim czasie nasza ankietę wypełniło blisko 100 osób. Jej szczegółowe wyniki przedstawię niedługo tymczasem już teraz zapraszam wszystkich zainteresowanych do wypełnienia jej internetowej wersji. Można to zrobić klikając w poniższy obrazek. Nie zajmie to dłużej niż kilka minut.

Prezentację całościowych wyników przedstawię gdy zakończy się ankietowanie w sieci. Z odpowiedzi zebranych wśród pasażerów podczas weekendowej akcji mogę tylko wstępnie napisać, że większość z podróżnych to studenci choć także wiele osób korzysta z tego połączenia także w innych celach.

Z ankiety nie wyłania się także najlepszy obraz odbioru nowego rozkładu wśród pasażerów. Widać, że mieliśmy rację podchodząc z dystansem do godzin odjazdów pociągów w ramach bezpośredniego połączenia do Wrocławia. Osoby zarządzające koleją powinien również bardzo zaniepokoić fakt, że aż 25% badanych pasażerów deklaruje chęć zmiany środka transportu.

Znakomitej większości ankietowanych zdecydowanie brakuje połączenia wcześnie rano między 5:00 a 6:00. Potrzebne jest także połączenie popołudniowe ale później niż to jest do tej pory najlepiej między 17:00 a 19:00.

Cieszę się, że nasza akcja ankietowa spotkała się z pozytywnym odbiorem mieszkańców Żar i Żagania podróżujących do Legnicy i Wrocławia. Widać, że takie inicjatywy są jak najbardziej potrzebne. Jeśli sami pasażerowie nie wezmą bowiem sprawy w swoje ręce, to na samo PKP nie ma na razie co liczyć. Chodzi mi oczywiście o ludzi "na górze" a nie o samych pracowników PKP: sympatycznych konduktorów, konduktorek i maszynistów. Oni są bardzo otwarci na pozytywne zmiany i trzeba stwierdzić, że ich nastawienie było bardzo optymistyczne.


Kiedy będziemy znali ostateczne wyniki ankiety (prawdopodobnie początek przyszłego roku), to po ich dogłębnej analizie przedstawimy je przewoźnikom i PKP PLK S.A. Będziemy domagać sie korekty rozkładu jazdy, tak by dostosowano godziny odjazdu do potrzeb mieszkańców Żar i Żagania. Będzie to korzystne zarówno dla nich jak i dla samego PKP. Zaznaczam równiez, że jeśli dzięki tej akcji uda nam się wpłynąć na osoby tworzące rozkład jazdy to zajmiemy się tez innymi trasami ważnymi dla mieszkańców ;)



niedziela, 4 grudnia 2011

Witamy - Polska w budowie.

Losowanie grup piłkarskich Mistrzostw Europy EURO 2012 już za nami. Nowoczesny piłkarski stadion we Wrocławiu  i autostradowa obwodnica tego miasta już funkcjonują. 
Niestety, nie ma co liczyć na budowę południowej nitki autostrady A18 - o szczegółach można przeczytać klikając na poniższy link:
http://politicalmediashow.blogspot.com/2011/10/droga-niemocy-od-iii-rzeszy-do-iii-rp.html 

Tak Polska ma przywitać gości z Berlina i całej Europy, jadących na mecze do Wrocławia? Po minięciu granicy Niemiec i Polski, wjadą na słynną tarkę i zanim, po przejechaniu ok. 40 km, wjadą na nową autostradę, to pierwsze wrażenie o "polskich drogach" pozostanie im z pewnością na długo w pamięci. 

Co gorsza, część kibiców i turystów może dojść do wniosku, że lepiej pojechać koleją, bo to "czyściej i wygodniej", "lepiej nie narażać samochodu", a i można sobie wypić piwo przed wyjazdem  lub się zdrzemnąć po drodze. Do Chociebuża i Forst sprawnie, i szybko dojadą. Gorzej będzie po wjechaniu na polską stronę i spotkaniu z pierwszą, dużą stacją kolejową w Polsce - dworcem w Żarach. Do stacji w Żaganiu jakoś jeszcze dojadą, bo to wiadomo - emocje i do Wrocławia "już niedaleko", ale zanim dotrą do Legnicy i Wrocławia, to nawet piękny i wyremontowany dworzec w tym ostatnim mieście nie zmaże niezapomnianych wrażeń i doznań, towarzyszących pokonaniu odcinka Żagań-Miłkowice. 
Ale jest rozwiązanie! Można przecież na stacji kolejowej w Żarach i Żaganiu postawić rusztowania, na których należałoby powiesić wielkie, kolorowe bannery (tańsze niż ogromne telebimy, a przecież o kosztach i oszczędzaniu w dobie kryzysu warto pamiętać), pokazujące dworzec po remoncie i umieścić wielojęzyczne tablice z hasłem "Polska w budowie" i "Linia kolejowa w remoncie". 
To powinno załatwić sprawę. Będzie taniej, uratujemy wizerunek Polski i naszych powiatów! 
Dodatkowo, żeby kibicom zorganizować jakoś wlokący się czas jazdy, w pociągach powinni działać tzw. kaowcy, czy jak to teraz się nazywa - moderatorzy, którzy byliby odpowiedzialni za program kulturalny, połączony np. z dyskusją o przyszłości kolei. Oczywiście potrzebne będą rzesze tłumaczy, artystów i wcześniejsze opracowanie projektu. Oczywiście dofinansowanego z UE, bo przecież na to pieniądze są, a i z niewykorzystanych przez Polskę wielomilionowych funduszy na kolej można skorzystać, bo przecież o sprawach przyszłości kolei będą w końcu te dyskusje.

poniedziałek, 26 września 2011

Koalicja "Kolejowe Południe" nie odpuszcza.

W poniedziałek 26 września na żarskim dworcu kolejowym, odbyła się powtórnie wizja lokalna, o którą wnioskowała w piśmie do Burmistrza Miasta Żary, Wiesława Siekierka. Pani Wiesława Siekierka, działaczka Koalicji “Kolejowe Południe”, osobiście zebrała ok. 6000 podpisów pod petycją w sprawie ratowania linii kolejowej Legnica-Miłkowice-Żagań-Żary-Forst.

Wizja lokalna odbyła się z udziałem Miejskiego Konserwatora Zabytków, Marka Polańskiego, przedstawiciela Straży Miejskiej oraz przedstawicieli PKP PLK S.A. Zakładu Linii Kolejowych w Zielonej Górze: głównego inżyniera ds. budynków – Wandy Żmijewskiej, głównego inżyniera ds. obiektów inżynieryjnych – Romana Gmiąta oraz inspektora mostowego – Waldemara Bielawskiego. Stronę społeczną reprezentował sygnatariusz Koalicji “Kolejowe Południe” - Paweł Skrzypczyński – prezes Towarzystwa Upiększania Miasta.

Oględziny stanu dworca nie napawały optymizmem, gdyż przedstawiciele PKP wyraźnie wskazywali na brak środków, na cele remontowe. Przykład nastawni nr 1, która ma nowy dach z dachówki karpiówki, nowe rynny i okna, jest właściwie jedynym. Miejski Konserwator Zabytków będzie dążył do wpisania obiektu dworca do rejestru zabytków, bo może to pomoże w pozyskaniu przez PKP środków finansowych na remont obiektu.

Problemem jest, to że różne części dworca mają różnych właścicieli, i tak np. część od wejścia głównego do podstawy schodów podlega pod spółkę Polskie Linie Kolejowe ZLK, a część budynku od schodów w górę, podlega już pod spółkę “Dworce Kolejowe” - wiaty, perony i nastawnie także podlegają pod PLK ZLK, ale już zabytkowa obrotnica podlega pod Zakład Gospodarowania Nieruchomościami, wyodrębniony ze spółki “Dworce Kolejowe”.

sobota, 2 lipca 2011

Pracodawcy Ziemi Lubuskiej Razem z Nami!

Działania Koalicji "Kolejowe Południe" poparła oficjalnie "Organizacja Pracodawców Ziemi Lubuskiej". Jej żarski oddział rozpoczął właśnie zbieranie podpisów pod petycją w sprawie modernizacji linii "Żary - Żagań - Legnica". To kolejny po "Towarzystwie Upiększania Miasta" żarski podmiot, który wyraził poparcie dla naszych starań. Po wakacjach planujemy wspólną konferencję w tej sprawie.

Organizacja Pracodawców Ziemi Lubuskiej powstała w 1991 r. Od tego czasu Organizacja stała się największym w południowej części województwa lubuskiego stowarzyszeniem przedsiębiorców. OPZL zyskała status wiarygodnego partnera zarówno lokalnych władz rządowych oraz samorządowych, jak i ogólnopolskich instytucji rządowych - Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości oraz największej w kraju organizacji zrzeszającej przedsiębiorców - Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan.

Jako ośrodek wspierania biznesu OPZL swoją misję realizuje poprzez:

■prowadzenie doradztwa prawnego i organizacyjnego;
■prowadzenie działalności szkoleniowej, doradczej, informacyjnej i promocyjnej dla przedsiębiorstw;
■prowadzenie rokowań zbiorowych, zawieranie układów zbiorowych pracy i innych porozumień, współdziałanie w utrzymaniu pokoju społecznego;
■integrowanie lokalnego środowiska przedsiębiorców.

Poniżej pełna treść stanowiska OPZL w sprawie poparcia działań Koalicji "Kolejowe Południe".

"Organizacja Pracodawców Ziemi Lubuskiej popiera działania Koalicji „Kolejowe Południe" w walce o remont linii kolejowej Berlin - Forst - Cottbus - Żary - Żagań - Miłkowice - Legnica - Wrocław oraz jest przeciwna planowanemu zamknięciu linii kolejowej nr 275 na odcinku Miłkowice-Żagań.

Z zaniepokojeniem przyjęliśmy informację o planach zamknięcia linii kolejowej nr 275 Miłkowice - Żagań stanowiącej część linii kolejowej Berlin - Forst - Cottbus - Żary - Żagań - Miłkowice - Legnica - Wrocław, zapowiadanych przez prezesa spółki Polskie Koleje Państwowe Polskie Linie Kolejowe SA Zbigniewa Szafrańskiego na konferencjach prasowych w Zielonej Górze i Wrocławiu, które odbyły się w pierwszym kwartale tego roku.

Podjęcie tej decyzji będzie kolejnym krokiem zmierzającym do całkowitej marginalizacji południowej części województwa lubuskiego, w tym miast: Żar i Żagania. Powiaty, w których rozwój gospodarczy jest najbardziej dynamiczny w województwie lubuskim zostaną pozbawione ważnego połączenia do Legnicy, Wrocławia czy też w drugim kierunku do Cottbus, Berlina czy Zielonej Góry. Zamknięcie linii Miłkowice - Żagań pozbawi możliwości dojazdu do pracy setek osób, utrudni pozyskiwanie nowych pracowników przedsiębiorstwom działającym w strefach przemysłowych w Żarach, Żaganiu, Legnicy. Przyczyni się do degradacji infrastrukturalnej oraz społecznej obszaru pogranicza województw lubuskiego i dolnośląskiego.

Organizacja Pracodawców Ziemi Lubuskiej wraz z mieszkańcami i samorządami Żar i Żagania, stanowczo sprzeciwia się zaniedbywaniu wyżej wymienionej linii kolejowej. Uważa decyzję o zamknięciu linii nr 275 Miłkowice - Żagań za głęboko nietrafioną oraz gospodarczo i
społecznie szkodliwą nie tylko dla Żagania, ale także dla Żar i sąsiednich miejscowości.

Organizacja Pracodawców Ziemi Lubuskiej zdecydowanie popiera skierowaną do Sejmiku Województwa Lubuskiego petycję w sprawie podjęcia działań zmierzających do jak najszybszej modernizacji linii Berlin - Forst - Cottbus - Żary - Żagań - Miłkowice - Legnica - Wrocław. Działania o których mowa powinny obejmować przede wszystkim znalezienie i zabezpieczenie niezbędnych środków finansowych na przeprowadzenie remontu technicznego. Przy jednoznacznej deklaracji przewidywanego czasu rozpoczęcia inwestycji oraz przedstawienia proponowanego zakresu odpowiedzialności dla poszczególnych instytucji (PKP PLK SA, Województwo Lubuskie, Województwo Dolnośląskie)."


Poparcie biznesu jest dla naszej akcji bardzo cenne. Powinno uzmysłowić władzom, że połączenie z Berlinem i Wrocławiem jest dla Żar i Żagania niesłychanie ważne.

Osoby, które chca pomóc w zbieraniu podpisów w Żarach proszę o kontakt z Angeliką Sznabel: a.sznabel@opzl.pl
(tel. 68 415 53 61 oraz tel. kom. 607 80 33 99).


Tutaj link do strony OPZL z poparciem naszej akcji: http://www.opzl.pl/index.php?o3cGZxAUHacZFwSdDwWSqz5WBJAAHGNkDxqBCD

niedziela, 26 czerwca 2011

Na marginesie.


Podczas wizyty w Polsce Angeli Merkel zapowiedziano modernizację linii kolejowych z Berlina do granicy z Polską. Nikt przy tym nie zająknął się o potrzebie modernizacji linii kolejowej 275 - najkrótszej trasy łączącej Berlin z Wrocławiem. Województwo dolnośląskie przez lata systematycznie doglądało modernizacji linii E30, zatem dziś władze województwa zacierają ręce zakładając z góry, że to połączenie z Berlina do Wrocławia będzie biegło przez Hoyerswerdę, Horkę, Zgorzelec i Węgliniec omijając woj. lubuskie, które niewiele (nic?) zrobiło by zmodernizować linię Forst - Żary - Żagań - Legnica. A zatem wkrótce IC Wawel nie będzie już jechał przez Żary i Żagań...

ARTYKUŁ W GW

poniedziałek, 20 czerwca 2011

Czytelnicy Rynku Kolejowego o naszej akcji.

Informacja o naszej akcji znalazła się na internetowych łamach branżowego miesięcznika Rynek Kolejowy. Wywołała ona ożywioną dyskusję w komentarzach pod artykułem. Warto je przytoczyć:

14/06/2011 15:24 Autor: m.

A marszałek dolnośląski powie, że to lubuskiemu powinno zależeć, bo największą miejscowością na trasie jest Żagań. I tak będą sobie odbijać piłeczkę, aż ktoś w końcu wspaniałomyślnie zawiesi pociągi.

14/06/2011 15:54 Autor: Synth

Tory nie są złe od leszna do miłkowic jest długa 50 ale jakby troche poprawić to 70 spokojnie można jechać. Tory to pewnie najmniejszy problem. Największy problem to betonowe świnie z PLK siedzące przy korycie. To jakiś absurd. Ludzie chcą jeździć a PLK im nie pozwala.

14/06/2011 15:57 Autor: Piotr

Tędy można by było szybko dojechać z Wrocławia do Berlina. Z Cottbus do Berlina można pociągiem RE zajechać w dwie godziny. Z Forst do Legnicy jest 124km, z Legnicy do Wrocławia tylko 66km (55 minut dla RE). Czyli, teoretycznie, przy cywilizowanej szlakowej na Miłkowice-Zasieki (100-120km/h) można mieć połączenie z Berlinem do 4,5h (332 km Wrocław Gł. - Berlin Ostbf). Nie warto?
Zgłoś do usunięcia Zgłoś do usunięcia

14/06/2011 15:58 Autor: Maciek z Lublina

Żagań jest w województwie lubuskim , ale większość tego odcinka jest w województwie dolnośląskim... Zatem to wspólny interes obu województw , aby wyremontować tą linię. Da się coś podobnego zrobić niewielkim kosztem , czego przykładem jest linia nr 35 , a konkretniej odcinek : Szczytno - Wielbark. Przedsiębiorca ze Szwecji ( nazwa tego przedsiębiorstwa jest w artykule o reaktywacji ruchu w Wielbarku) , zdecydował się na wyłożenie pieniędzy. PKP PLK udostępniło materiał staroużyteczny i już jutro wraca ruch towarowy na odcinku ze Szczytna do Wielbarka!Na teraz , po tym remoncie ma być tak : po ewentualnej reaktywacji na szynobusach , w ruchu pasażerskim 60km/h , dla pociągów towarowych - 50km/h. Docelowo ze Szczytna do Wielbarka 80km/h. Koszty prac zostały ocenione na poziomie 150 tysięcy zł. Jak widać można. Województwu dolnośląskiemu , a także lubuskiemu , pozostaje brać przykład. Jest na stronie Rynku Kolejowego artykuł mówiący o tych pracach między Szczytnem a Wielbarkiem.

14/06/2011 16:17 Autor: Maciek z Lublina

Dla zainteresowanych tytuł artykułu : JUTRO POCIĄGI POWRÓCĄ DO WIELBARKA. Żagańska społeczności , macie oręż do tego , by być na TAK wobec kolei , a teraz walczcie i róbcie co w ludzkiej mocy. Już wam się trochę udało ( wiem o akcji z podpisami ) oby tak dalej! Zgłoś do usunięcia Zgłoś do usunięcia

14/06/2011 18:23 Autor: Adam Zz

To powinna być linia magistralna a nie duperelna dla szynobusów. 2:45 Wrocław-Berlin. Precz z Horką!

14/06/2011 18:41 Autor: Piotr

@Adamie, ale PLK ustami Rzecznika już oświadczyła że to dla nich jest właśnie linia duperelna. Nie po to modernizowali E30 (po której wielkie G jeździ) żeby robić jeszcze konkurencyjną linię przez Żagań. Więc niech się sypie, ku chwale PLKi. A bydło niech se kupi szroty z Reichu. http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20110 217/POWIAT17/288247057

14/06/2011 19:01 Autor: Maciek z Lublina

Moim zdaniem moderna na 160km/h odcinka z Wrocławia do Węglińca i dalej do granicy nie wyklucza , żeby jednocześnie z tym zmodernizować linię z Wrocławia przez Legnicę i Żagań do granicy. Funkcjonowanie obu tych szlaków zrobionych na 160km/h przyniesie potężną korzyść Wrocławiowi i całej Polsce.

14/06/2011 20:36 Autor: XYZ!Precz z kolejowym szkodnictwem!

co za bzdury! aż się nóż w kieszeni otwiera!! jechalem tydzien temu z Forst do Legnicy. Super trasa, w dodatku magistralna. od Zagania zwolnił, ale są w Polsce chyba gorsze trasy po których jezdzą pociągi do cholery! nie dajcie Szafranowi i tym bałamutom zaorać tej trasy. ps. Hitler i Cesarz Wilhelm to się w zaświatach przewracają czytając te plkowskie wypociny...

14/06/2011 21:08 Autor: Piotr

@Maciek: Ale dla peelki wyklucza. I już. No bo tak. No. Rozumiesz już merytoryczną niemierzoną głębię tych argumentów?

14/06/2011 23:52 Autor: Maciek z Lublina

Wyklucza bo tak? A gdzie zdrowy rozsądek , kiedy jedno rozwiązanie dopełnia drugie , co - mam nieśmiałą nadzieję udało mi się jakkolwiek wykazać... Zgłoś do usunięcia Zgłoś do usunięcia

15/06/2011 07:41 Autor: Andrzej

Jechałem w ubiegłą sobotę z Żar do Legnicy dwuczłonowym szynobusem KD o 14.32. Frekwencja w wolny od pracy dzień wynosiła około 30 %. Uważamam, że jest to dobry kurs do powrotów ze szkół i przypuszczam, że w dni szkolne pasażerów jest dużo więcej. Moim zdaniem na trasie Żary - Węgliniec jeździ dużo mniej pasażerów i są nie lepsze prędkości a nikt nie wycofuje komunikacji, chyba że o czymś nie wiem... To się dobrze układa w całość. Najpierw przesunięto EC Wawel do Węglińca bo tam jest drut a potem uwala się linię przez Żagań. Pomyśleć, że w roku 1986 można było z Zagania wyjechać w siedmiu kierunkach i planowano doprowadzenie trakcji elektrycznej... Teraz zakrawa to na kpinę

15/06/2011 08:46 Autor: Piotr

@Andrzej: No bo w Węglińcu jest szopa. I dlatego nie ma druta do Zgorzelca. Związkowcy wiedzą jak bronić miejsc pracy likwidując kolejne linie. Patent nieznany na świecie, ale u nas sprawdza się doskonale.

15/06/2011 09:43 Autor: zielonogórzanin

Oni (czytaj PLK)zajęci są planowaniem Y.Takie zadupia jak woj Lubuskie to oni mają w głębokim poważaniu.Wywalono wielką kasę na remonty Łódz-Warszawka- a tu za niewielkie pieniądze można by zrewitalizować-nie mówię zmodernizować linie łączące Żagań i Żary ze światem.Południe województwa jest totalnie zaniedbane. Północ ma nowe szynobusy,za chwilę będzie jeździć po nowych torach-to samo należy zrobić na południu województwa.

Jak widać czytelnicy RK skłonni są raczej widzieć problem w indolencji Polskich Linii Kolejowych, niemniej widać troskę o stan kolei na południu woj. lubuskiego. Internauci zauważają też, to o czym mówimy od dawna, że modernizacja trasy E30 nie wyklucza modernizacji linii Forst - Żary - Żagań - Legnica, która jest najkrótszą trasą łączącą Berlin z Wrocławiem a nadto może być linią rezerwową.

MARSZAŁEK ODPOWIEDZIAŁA - NA RAZIE NIEOFICJALNIE




Oficjalna odpowiedź władz województwa na nasz list dotyczący remontu linii "Żagań - Legnica" do nas jeszcze nie dotarła. Wszystkie osoby, które wysłały apel o modernizację drogą elaktroniczną otrzymały jednak dzisiaj e-maile zawierające stanowisko Marszałka Województwa w tej sprawie. W związku z powyższym prezentujemy krótki komentarz na ten temat.

Z nadzieją przyjmujemy fakt przyjęcia przez władze województwa naszego punktu widzenia odnośnie wieloletniego zaniedbania przedmiotowej trasy oraz konieczności jej niezwłocznej modernizacji.




Odpowiedź Pani marszałek w oczywisty sposób nie satysfakcjonuje nas w pełni, jednak z optymizmem odnotowujemy obudzenie się Urzędu Marszałkowskiego ze swoistego letargu w tej kwestii.

Pani Marszałek pisze o dwóch konsultowanych obecnie dokumentach rządowych uwzględniających remont powyższej linii. Oba dotyczą jednak odległego terminu lat 2020 i 2030. Pani Marszałek dotrzega ten fakt i w dalszej części listu pisze o rozpoczęciu żądanych przez nas działań, które zmierzać będą do szybszej modernizacji linii. Działania te objęły zarówno zarządcę narodowej sieci kolejowej PKP PLK jak i Województwo Dolnośląskie. Władze Województwa nie zgadzają się ponadto na dalszą marginalizację tego ciągu komunikacyjnego.

Deklaracje Pani Marszałek przyjmujemy niewątpliwie za dobrą monetę. Tym bardziej, że zostały złożone przez nią osobiście a nie przez wyznaczoną w tym celu osobę. Osobiście zatem zostanie przez wszystkich zaangażowanych w sprawę mieszkańców ze swoich obietnic rozliczona. Nie bez znaczenia jest również fakt, że stanowisko Pani Marszałek (mimo, iż jest zaadresowane do Tomasz Kwarcińskiego) otrzymały wszystkie osoby, które wysłały protestacyjengo maila. Złożyła zatem obietnice rzeszy mieszkańców południowej części województwa.

W związku z powyższym w dalszym ciągu oczekujemy na bardziej energiczne działania Samorządu Województwa Lubuskiego. Przypominamy, że rozmowy zarówno z PKP PLK jak i Województwem Dolnośląskim trwały już w roku 2009. Miał być wtedy już nawet złożony wniosek do EWT o modernizację, jednak do takowej jak wiemy nigdy nie doszło. Obawiamy się, że podobnie może być równiez w tym przypadku. Chcemy również by Województwo Lubuskie zadeklarowało kwotę jaką zamierza przeznaczyć na remont trasy.

Koalicja "Kolejowe Południe" zapowiada zatem dalsze baczne przyglądanie się realizacji obiecanych przez władze województwa działań. Gdy tylko dotrze do nas oficjalna odpowiedż, zaprezentujemy ją całej opinii publicznej oraz podejmiemy następne kroki w tej kwestii.

niedziela, 19 czerwca 2011

Obietnice polityków - garść cytatów.



Nasz protest i akcja promująca modernizację linii kolejowej "Żagań -Legnica" stały się przyczynkiem do wielu wypowiedzi medialnych polityków. Nie mają one co prawda mocy sprawczej, są często nieostre i wymijające jednak udało nam się zebrać kilka cytatów w różnych mediach, na które będziemy mogli się powoływać i które będziemy mogli egzekwować.


Poniżej pierwsza część tych cytatów.


14 czerwca 2011 r. - program "Gość Radia Zachód" Radio zachód
- Elżbieta Polak - Marszałek Województwa Lubuskiego:

"Jeśli będą oszczędności poprzetargowe z 40 mln zł jakie wyda z KRW województwo Lubuskie na zakup szynobusów to mogą zostać przekazane na modernizację linii Miłkowice - Żagań"

14 czerwca 2011 r. - program "Gość Radia Zachód" Radio zachód
- Elżbieta Polak - Marszałek Województwa Lubuskiego:
"Powstaje Strategia Polski Zachodniej i Modernizacja Infrastruktury Kolejowej to jest nasz priorytet bo nie da się w granicach administracyjnych każdego województwa załatwić tego problemu, jak widać to na przykładzie tej linii. To jest przykład, że trzeba współpracować. Jeżeli uda się przyjąć nasz program makroregionalny dla Polski Zachodniej to efekty tej współpracy będą widoczne w nowej perspektywie. Nowa perspektywa zaczyna się w roku 2014."

14 czerwca 2011 r. - reportaż "Żagań walczy o kolej" - Regionalna Telewizja Lubuska
- Elżbieta Polak - Marszałek Województwa Lubuskiego:
"Jestem przekonana, że powinniśmy te projekty modernizacji linii kolejowych wspierać. Tym bardziej, że co roku dopłacamy do przewozów kolejowych. Warto więc pomyśleć o tej trasie na południu."

13 czerwca 2011 r. - program "Popołudnie Radia Zachód" Radio zachód
- Kazimierz Pańtak - Radny Sejmiku Województwa Lubuskiego:
"W pełni solidaryzuję się z walką o modernizację linii "Żagań - Legnica". Jest to bardzo ważna sprawa dla mieszkańców południowej części województwa Lubuskiego, gdzie wiele tysięcy ludzi jest pozbawionych możliwości korzystania z transportu publicznego. Jest to kwestia dotarcia do nauki, do instytucji i do pracy. Dlatego bardzo się solidaryzuję."

13 czerwca 2011 r. - program "Popołudnie Radia Zachód" Radio zachód
- Jarosław Sokołowski - Wicemarszałek Województwa Lubuskiego:
"Popieram całkowicie, by linia kolejowa Żagań Legnica była moderniozowana. Będziemy wspierać działania aby zmusić PKP PLK do rewitalizacji tej linii."

25 maja 2011 r. - program "Informacje Lubuskie" TVP Gorzów Wlkp.
- Grzegorz Jankowski - Departament Gospodarki i Infrastruktury LUM w Zielonej Górze:
"Jeśli pojawi się kolejna perspektywa finansowania to na pewno z naszego budżetu na infrastrukturę w przyszłym rozdaniu pieniędzy europejskich na pewno zostaną zarezerwowane środki na pomoc dla PKP PLK w modernizacji linii Miłkowice - Żagań".

Co zrozumiałe nie otrzymaliśmy jeszcze żadnej oficjalnej odpowiedzi. Kiedy tak się stanie z pewnoscią je tutaj zamieścimy.

sobota, 18 czerwca 2011

Koalicja "Kolejowe Południe". Co dalej?

Nasza akcja promująca modernizację trasy "Żagań - Legnica" na sesji lubuskiego sejmiku okazała sie niekwestionowanym sukcesem. Wszyscy wspólnie dobitnie zwróciliśmy uwagę na problem. Pokazaliśmy jak wielu mieszkańcom regionu zależy na sprawie i sprawiliśmy, że połączony głos Żar i Żagania stał się wreszcie słyszalny.
To zmusiło polityków do zajęcia się sprawą. Musieli w niemal każdym regionalnym radiu, gazecie czy telewizji mówić co zrobią z modernizacją trasy.
To naprawdę dużo.


Teraz stajemy jednak przed pytaniem: co dalej? Jak nie roztrwonić tego kapitału, który już mamy?
Z pewnością nie zamierzamy bowiem zostawić sprawy samej sobie. Chcemy działać dalej. Poniżej krótka synteza naszych planów na przyszłość.




  • Po pierwsze wszystkie działania podejmować będziemy wspólnie jako mieszkańcy powiatów Żarskiego i Żagańskiego - razem możemy więcej. Niedługo rozpoczniemy więc zbiórkę podpisów pod petycją także w Żarach. Trwa dopracowywanie szczegółów w tym temacie.



  • Po drugie ważnym elementem będzie niniejsza strona internetowa. Będziemy w niej zamieszczać najważniejsze informacje dotyczące modernizacji linii Żary - Żagań - Legnica. Będą tu też konkretne wypowiedzi polityków, cytaty z dokumentów i odpowiedzi na listy, które im wysyłamy w tej sprawie. Tak, by potem móc ich wszystkich ze składanych obietnic rozliczyć.



  • Po trzecie jesteśmy de facto w trakcie kampanii wyborczej. Niedługo nasze miasta zaczną odwiedzać obecni parlamentarzyści oraz kandydaci na nich. Podczas tych spotkań będziemy poruszać sprawę modernizacji. Każdemu kandydatowi wręczymy koszulkę "Mam pociąg do Żagania" wraz z petycją i listem. Zapytamy co zrobili w kwestii remontu linii. Odpowiedzi zamieścimy na tym blogu.



  • Po czwarte zamierzamy wydawać kolejne edycje "Kolejowego Kuriera Protestacyjnego".



  • Po piąte wreszcie - mamy pomysły na kolejne akcje i happeningi, takie jak ta nas sesji sejmiku w Zielonej Górze. Kiedy będzie taka konieczność - zrealizujemy je.



Politycy i decydenci nie mogą zatem myśleć, że ktokolwiek z nas odpuści sprawę. Na pewno ze swoich dzaiałań zostaną rozliczeni.




piątek, 17 czerwca 2011

Kolejowy Kurier Protestacyjny.

Na X sesji Sejmiku rozdawaliśmy pierwszy numer Kolejowego Kuriera Protestacyjnego, który wyjaśnia istotę naszych działań. Kto go nie dostał może go przeczytać teraz, oraz ściągnąć w pliku .pdf, aby samodzielnie wydrukować. Kto popiera naszą akcje może go rozdawać nieprzekonanym.


PLIK Z KURIEREM DO ŚCIĄGNIĘCIA

http://www.sendspace.com/file/wpqkcs

czwartek, 16 czerwca 2011

Z archiwum X sesji Sejmiku.



W poniedziałek 13 czerwca na X sesji Sejmiku Województwa Lubuskiego przeprowadziliśmy akcję na rzecz modernizacji linii kolejowej nr 275 Żagań - Miłkowice. Radni i członkowie Zarządu otrzymali koszulki z hasłem "Mam pociąg do Żagania. TAK dla modernizacji linii kolejowej Żagań - Legnica". Obecnym na sali wręczano egzemplarze "Kolejowego Kuriera Protestacyjnego", gdzie przedstawiano losy tej linii kolejowej i potrzebę jej rewitalizacji. Tomasz Kwarciński - spiritus movens akcji - powiedział do zebranych, że czas deklaracji, debat, rozmów już się skończył. Czas na konkretne działania. Po merytorycznym przemówieniu wręczył na ręce pani Marszałek pismo i przekazał 7 tysięcy podpisów osób popierających akcję. Podpisana została także żarsko - żagańska deklaracja pod nazwą Koalicja Kolejowa Południe. Dokument podpisał Tomasz Kwarciński oraz Paweł Skrzypczyński, były radny Powiatu Żarskiego, który w toku poprzedniej kadencji wielokrotnie działał na rzecz rewitalizacji linii kolejowych w regionie.Osoby zaangażowane w akcję uważają, że pieniądze z Krajowej Rezerwy Wykonania, które Zarząd zamierzał wdać na lotnisko w Babimoście, a na co nie zgodziła się Unia Europejska, powinny zostać przeznaczone na modernizację linii kolejowej Żagań - Miłkowice. Leży to w interesie nie tylko mieszkańców powiatu żagańskiego, ale też żarskiego i całego województwa lubuskiego. Akcja spotkała się z dużym zainteresowaniem obecnych na sesji mediów.